Tu powinno tętnić życie
Wrzesień może się okazać największym sprawdzianem w ostatnim czasie. Wchodzimy w nowe, ale nieznane. Nikt nie wie, jak będzie wyglądał powrót dzieci i młodzieży do szkół i czym to się zakończy. Podobnie ze zwiększoną liczbą pasażerów w komunikacji miejskiej. Czy jesteśmy na to przygotowani? Czasy wciąż są niepewne, dlatego żeby za dużo o nich nie myśleć, proponujemy Państwu przenieść się do innej epoki, a to za sprawą najnowszej powieści Idy Żmiejewskiej, której akcja rozgrywa się w XIX wieku. Pierwsza część Warszawianki spodobała się czytelnikom i została nominowana do Nagrody Wielkiego Kalibru na Międzynarodowym Festiwalu Kryminału. A ja zapewniam, że jej kontynuacja – Warszawianka. Gdy zgasną światła – nikogo nie zawiedzie.
W tym numerze „Skarpy Warszawskiej” przeniesiemy się natomiast na dawną ulicę Miodową. Jej historię przypomina Piotr Wierzbicki, a o tym, co się działo w jej wspaniałych pałacach, przeczytają Państwo w artykule Idy Żmiejewskiej. To właśnie tutaj próbowano dokonać zamachu na króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, o czym pisze Adam Podlewski. Dziś na Miodowej nie ma śladu po tramwajach, a przecież kursowało ich tędy niemało, co skrzętnie odnotował Daniel Nalazek. Miodowa od kilku lat przechodzi różne remonty. Miała stać się salonem Warszawy, ale wciąż jest tylko rozjeżdżana przez samochody i autobusy. Życie na niej zamarło, i to nie tylko za sprawą pandemii COVID-19. Renowacji poddawane są dwa pałace: Branickich i Szaniawskich – o tym, czy ich zewnętrzna szata zostaje poprawiana, czy raczej szpecona, łatwiej będzie się przekonać po lekturze tekstu Tadeusza Michalskiego. Na razie przykro jest patrzeć na tak ważną ulicę – która już dawno przestała być tylko łącznikiem, w tak reprezentacyjnym miejscu, w sąsiedztwie Starówki, którą zwiedzają tłumy turystów – gdy brakuje jej miejskiego gwaru. Tu powinno tętnić życie jak kiedyś. Przechodnie powinni mieć do wyboru, w której kawiarni przysiąść na chwilę wytchnienia. Jest teatr, w którym można oglądać adeptów sztuki aktorskiej, ale nie ma już dokąd pójść po spektaklu na kawę czy herbatę. Kościoły trzech wyznań mają przy tej ulicy swoje świątynie, ale po nabożeństwie nie ma dokąd zabrać rodziny na obiad. Pozostaje jednak mieć nadzieję, że kiedyś to się w końcu zmieni.
Miłej lektury!
Rafał Bielski
SPIS TREŚCI:
OD REDAKCJI
Tu powinno tętnić życie
TEMAT NUMERU:
Kiedy Miodowa znów odżyje?
Miodowa nie zawsze słodka
Piotr Wierzbicki
Historia wyryta w kamieniach. Tajemnice pałaców na Miodowej
Ida Żmiejewska
Kreacja pałacu Branickich na Miodowej
Tadeusz Michalski
Od Miodowej do marymonckiego młyna. Tajemnica porwania króla Stasia
Adam Podlewski
Warszawa detalicznie/ Staromiejski niebotyk
Jakub Jastrzębski
Wywiad
Uwiedzeni w czasie zarazy
niezwykłym miejscu, jakim była kamienica przy Iwickiej 8 A, i specyficznych mieszkańcach, którzy wprowadzili się tam na przełomie lat 40. i 50., opowiada nam Tomasz Jastrun, autor książki Dom pisarzy w czasach zarazy.
Skarpa literacka
Dom pisarzy w czasach zarazy
Tomasz Jastrun
Fragment powieści
Warszawianka. Gdy zgasną światła
Ida Żmiejewska
Fragment powieści
HISTORIA KOMUNIKACJI
Miodowej komunikacyjne przypadki
Daniel Nalazek
Skarpa sportowa
Sportowe ślady Lwowa
Stefan Szczepłek
Zbiory Archiwum Państwowego w Warszawie
Ulica Miodowa w pierwszych latach powojennych
Rafał Sztarski
ZBIORY MUZEUM warszawy
Stara Warszawa w obrazach Bronisława Kopczyńskiego
Muzeum Warszawy
Felieton
Ni pies, ni wydra
Tadeusz Michalski
Ponadto
Zdjęcie miesiąca
Kapsuła czasu
Warszawskie murale
Kultura